Gim

hej, czy was w gimnazjum tez traktowali jak więźniów??
u nas było (i jest nadal) tak, ż nie wolno opuszczać szkoły, wszystkie drzwi są zamkniętę, a klucze mają tylko portierzy i dyrektor:/
nasze Gimnazjum dostało przydomek alkatras, bo do okoła budynku są wszędzie kamery (bo łaskawie na długiej przerwie można wyjśc na plac za szkołą - ogrodzony murem którego wyjść pilnują nauczyciele) normalnie porażka...
a w szkole nie lepiej bo wszędzie czujniki ruchu i wogóle...
JA się cieszę, że wyszłam już z tego więzienia Razz

a u was jak to wygląda(wyglądało)??

U mnie w gim jest fajnie Smile

oczywiście są kamery ale nam wolno wychodzic na pole
i do sklepu który jest obok szkoły pomimo tego ze mamy sklepik Wink

no to macie fajnie Razz

u nas jakbyś tak wyszła to pewnie by już do Twoich rodziców dzwonili hehehe xD

A więc u nas można zwiewać są 2 kamery na krzyż, ale -30pkt za lekce za cały dzień -50pkt, za palenie fajek za szkołą (jak się ucieknie) -80pkt
Ale ogólnie spox - wszyscy włażą na drzewa i jarają, ale tak jest spokój ;p

a u mnie kamery są przed wejściem a nauczyciele pilnują przy schodach przy wyjściu ale i tak zawsze można się wymknąć xD
u mnie szkoła jest spoko, w każdym bądź razie da się przeżyć Razz

U nas to mówię 2 na krzyż, a nauczyciele se łazi 2 w koło i nic nie widzą ;p

a u mnie w gim. jest tak jak u Milusi...
ech oni to już naprawdę powariowali Evil or Very Mad

a ile macie lekcji tygodniowo? Razz

Ha!...
A ja byłem w najfajniejszym gimnazjum z was wszystkich <eeee>
Zero kamer, zero pilnujących nauczycieli, zero zamykania (oprócz zamykających się w pokoju nauczycieli)...
Można było uciekać a nauczyciele i tak się nie czepiali... Na przerwie można było skakać po głowie kolegi i nikt na to nie zwracał uwagi... były pobicia, wymuszenia, dziennikowe fałszerstwa, kradzieże, groźby, czyny... ogólnie cały zestaw fajnych elementów nauki w gimnazjum...
No... teraz już możecie mi zazdrościć, współczuć... albo nie narzekać bo inni mają lub mieli gorzej...

A i jeszcze jedno... do mojego gimnazjum nawet policja nigdy nie przyjeżdżała, nawet nie przejeżdżała obok (a to było przy głównej ulicy)... także można było bardzo bezpiecznie się uczyć albo obijać... o ściany i elementy wyposażenia wnętrza

Ostatnio zmieniony przez Miś-Pyś dnia Śro 17:14, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz

To to ok - misiu-pysiu też tak chcę i teraz zacznę ci zazdrościć jak napisałeś wyżej heheh